Fallout 1 - Ogólnie

Fallout

Tło fabularne Fallouta to scenariusz typu historia alternatywna, gdzie Stany Zjednoczone próbują opanować fuzję nuklearną, dzięki czemu mogłyby w mniejszym stopniu polegać na ropie naftowej. Nie dzieje się tak jednak aż do 2077, zaraz po tym jak konflikt o złoża ropy naftowej prowadzi do wojny między Stanami a Chinami, który kończy się użyciem bomb atomowych, przez co gra dzieje się w postapokaliptycznym świecie.
Bohater gry jest potomkiem tych, którym udało się znaleźć schronienie w jednym z rządowych schronów przeciwatomowych. Gra rozpoczyna się w 2161, gdzieś w środkowej Kalifornii, w Krypcie 13 (Vault 13). Jej bohater zostaje wysłany na poszukiwania urządzenia zwanego "water chip" (w wersji polskiej przetłumaczono tę nazwę na hydroprocesor), ma on 150 dni na wykonanie zadania.

źródło: wikipedia

Przecudowna gra do której wracałem setki razy Very Happy

Otwieram dyskusję ogólną Wink

[/i]

Post został pochwalony 0 razy

Będę szczery za co pewnie mnie zniszczycie, ale Fallout 1 nie był w moim przekonaniu "idealną grą", jego następna część Fallout 2 też takowy nie był (strasznie w oczy raziły bronie, które były podzielone na super i denne ). Wracając do Fallouta 1, o ile sam początek gry mi się podobał, bo zadanie niby proste (water chip) stawało się skomplikowane. Jedak potem, nagle z dupy jeden człowiek ma pokonać armię super mutantów? Do tego dochodzi frakcja za którą niezbyt przepadam, która jest niezbędna by nam w tym pomóc. Od tego momentu gra przestaje mnie tak satysfakcjonować jak wcześniej.

Post został pochwalony 0 razy

Jasne, że F1 i F2 miały masę niedociągnięć, a po którymś z kolei przestudiowaniu biblii Fallouta znalazłem kilka niedoiągnięć fabularnych. Pamiętajmy jednak, że gry z 1996 r. zazwyczaj były za Falloutami 100 lat. No i co najważniejsze, to zajebiście ciężki klimat z mocnymi wstawkami czarnego humoru decydował o grywalności Wink

Post został pochwalony 0 razy